Niespełna miesiąc pozostał do startu sezonu letniego w skokach narciarskich, obejmującego również ciekawie zapowiadające się dla kibiców konkursy FIS Grand Prix w Wiśle (16-18 sierpnia 2024 roku). Polscy skoczkowie mają już za sobą pierwszą część przygotowań, po której w kadrze panują optymistyczne nastroje.
Skoczkowie z kadry A nie mieli długiej przerwy po poprzednim sezonie zimowym, a w okres przygotowawczy wkroczyli z dużym entuzjazmem, by zrealizować treningowe założenia. – Jesteśmy przy końcówce pierwszego etapu przygotowań. Ten czas poświęciliśmy tak naprawdę na to, żeby zbudować naszą motorykę. Od momentu, gdy była dostępna skocznia pracujemy nad techniką, żeby skoki dopracować – mówi Dawid Kubacki. – Trenujemy bardziej motorycznie, ale też nie zapominamy o technice. Skupiamy się na tym, aby ruch był automatyczny, błędów pojawiało się jak najmniej, a skoki były powtarzalne – dopowiada Aleksander Zniszczoł.
W porównaniu do ubiegłego lata wprowadzone zostały także pewne zmiany, które mają przyczynić się do uzyskiwania lepszych rezultatów przez podopiecznych Thomasa Thurnbichlera. – Jest więcej spokoju, a tego było nam potrzeba. Rok temu było trochę za nerwowo. Mieliśmy wszystkiego za dużo, a niekoniecznie były to te rzeczy, których potrzebowaliśmy. Teraz jest to bardziej zrównoważone w oparciu o trening bazowy – zauważa Piotr Żyła. – Plany na ten okres wyglądają fajnie. Jestem zadowolony z pracy, którą wykonuję, więc sezon zimowy zapowiada się bardzo fajnie – dodaje.
Zanim skoczkowie udali się na urlopy, zaliczyli jeszcze treningi na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Jak wypadły skoki w początkowej fazie szlifów? – Różnie, ale to okres, gdy mocno trenujemy, testujemy różne techniki i nie wszystko jest ustabilizowane. Są jednak pojedyncze skoki, z których mam dużo frajdy. Po urlopach ruszamy z dalszymi treningami pod kątem sierpniowych zawodów – ocenia inny z kadrowiczów Paweł Wąsek. – Jak to zwykle na początku było trochę „w kratkę”, a więc i dobre skoki, i te gorsze. Jeśli nad czymś się pracuje, to niektóre inne elementy czasami cierpią, ale tego nie da się uniknąć. Żeby coś dopracować trzeba temu trochę więcej uwagi poświęcić, a następnie w późniejszych etapach przygotowań sklejać wszystko w spójną całość – przyznaje Dawid Kubacki.
Okres startowy biało-czerwoni rozpoczną od konkursów inaugurujących tegoroczny cykl Letniego Grand Prix – 13 i 14 sierpnia we francuskim Courchevel. Na weekend 17-18 sierpnia przypadną już zawody na zmodernizowanej Skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince, wyczekiwane zwłaszcza przez wiślańskich skoczków. – Bardzo się cieszę, że zawody wracają do Wisły. Skocznia jest nowa i wygląda fantastycznie. Jeszcze na niej latem nie skakaliśmy, więc myślę, że będą dodatkowe emocje. Wisła to moje miasto rodzinne i dużo znajomych przyjdzie mnie oglądać. Mam nadzieję, że pogoda będzie nam sprzyjać i wszystko uda się tak, jak należy, a nasze wyniki zadowolą kibiców – wyjaśnia Aleksander Zniszczoł. – To fajne zawody ze znakomitą atmosferą. Kibice zazwyczaj dopisują i przed swoją publicznością fajnie się skacze. Skocznia może jeszcze nie jest nam do końca znana, bo dopiero co wyremontowana, ale zawsze ta motywacja jest szczególna, jeśli chodzi o polskie konkursy. Wiadomo – Wisła, więc taki domowy dla mnie konkurs, w którym przyjemnie będzie pokazać się z najlepszej strony i dać z siebie wszystko – mówi Piotr Żyła.
Co istotne z perspektywy kibiców, poprzez platformę ebilet.pl ruszyła już sprzedaż biletów oraz karnetów na rywalizację w ramach FIS Grand Prix Wisła 2024. Prócz męskich konkursów obejmie ona także zawody kobiet. Ceny wejściówek w obecnym okresie sprzedaży, uzależnione rzecz jasna od wybranego sektora na trybunach, są przystępne. Za bilet zapłacić trzeba od 50 złotych, a w przypadku dwudniowego karnetu to koszt od 80 zł. Na wsparcie ze strony sympatyków skoków narciarskich sami zawodnicy bardzo liczą. – To zawody najbliżej mojego domu, wielu znajomych i rodzina zapewne przyjedzie mnie dopingować. Będzie zapewne świetna atmosfera, mnóstwo polskich kibiców i... już nie mogę się doczekać – stwierdza Paweł Wąsek.
Program zawodów FIS Grand Prix Wisła 2024:
Piątek, 16 sierpnia 2024 r.
11:30 – Trening kobiet (2 serie)
13:00 – Kwalifikacje kobiet
16:15 – Trening mężczyzn (2 serie)
18:00 – Kwalifikacje mężczyzn
Sobota, 17 sierpnia 2024 r.
12:00 – Seria próbna kobiet
13:00 – Konkurs kobiet
16:30 – Seria próbna mężczyzn
17:30 – Konkurs mężczyzn
Niedziela, 18 sierpnia 2024 r.
12:00 – Kwalifikacje kobiet
13:00 – Konkurs kobiet
16:00 – Kwalifikacje mężczyzn
17:30 – Konkurs mężczyzn